Witaj w dolinie wilków.

Vasco

Podbiegł do Hinaty.
- Czemu idziesz? - zapytał

Hinata

- Nuda.. nie ma co robić. - mruknęła patrząc spokojnie na Vasco.

Draco

Przyszedł i usiadł.

Vasco

- To może coś porobimy,żeby było wesoło - zapytał się

Nimm

Wzięła badyl i zaczęła go skubać, po chwili zaczęłą z nim biegać xD

Vasco

*Usiadł, czekając na odpowiedź*

Nimm

zmęczona bieganiem, usiadła, dysząc jak lokomotywa.

Midnight

Przyszła, ziewając co chwila. Rozejrzała się wokół i z niewiadomych przyczyn skinęła łbem do Hinaty. Bo przecież jej nie znała... oO' Wzruszyła nieznacznie ramionami i próbowała się wspinać na drzewo ...Ze skutkiem zerowym xD.

Nimm

'tylko się nie połam! xD ' rzuciła do niej.

Midnight

Zaklęła pod nosem xP. Przez dosyć długi czas zastanawiała się, co odpowiedzieć. - Ja się prawie nigdy nie łamię. - nie do końca zrozumiała swoją wypowiedź, jednak nie przejęła się tym. Odkaszlnęła scenicznie, podskoczyła do góry i natychmiast złapała się pnia. Była o pół metra wyżej xD.

Nimm

'Ja jednak radziłąbym uważać. Nie jadłaś danonków to nie masz mocnych kości, więc będą się szybko łamać xD' zaśmiała się

Midnight

- A skąd wiesz, że nie jadłam danonków? - wyjęła z kieszeni puste opakowanie po Danonkach xD.

Nimm

'ee, pewnie przeterminowane ' drwiła z niej xP

Midnight

- Hm... No patrz. A Ty jadłaś takie same xD. - uśmiechnęła się ironicznie.

Nimm

'ale ja jadłam w większych opakowaniach xd' zaśmiała się.